Tłumaczenie piosenki „Nic dwa razy” artysty Wisława Szymborska — polski tekst przetłumaczony na angielski (Wersja #2) Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية
Raz i dwa, raz i dwa.każdy babcię fajną ma.Trzy i cztery, trzy i cztery,babcia dobre ma maniery.Pięć i sześć, pięć i sześćbabcia zawsze da coś zjeść.Siedem,
Pięć Dwa ( 52 Dębiec, Pięć Dwa Dębiec, 5-2) – polska grupa wykonująca muzykę z pogranicza hip-hopu i trip hopu. Powstała w 1999 roku w Poznaniu w składzie Przemysław „Hans” Frencel oraz Paweł „Deep” Paczkowski. Duet zadebiutował wydanym rok później nielegalem Najwyższa instancja.
During the last 7 years Fisz's, Emade's and their side-project's (Tworzywo Sztuczne) music became a symbol of musical eclecticism and artistic advancement. Although it grown from the polish hip hop scene, nowadays it hasn't got much in common with that scene. Musically Fisz and his producer Emade (also
Classic - Jeszcze dzień, najwyżej dwa (tekst piosenki)🔔https://bit.ly/DISCO_POLO_SUBSKRYBUJ - Subskrybuj nasz kanał i bądź na bieżąco z największymi HITAMI
Jeśli coś się dzieje ze mnązawsze dzieje się na pewno więcto co było jest spełnionebłądzę tylko w jedną stronę więcczekam i wiempo prostu wiemże co odchodzi
laVV. Tekst piosenki: Z dołu do góry, z góry na dół Z ciemności w słońce, z ciszy w krzyk Falowanie i spadanie, falowanie i spadanie Ruch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie /2x Miraż tworzenia, złuda istnienia Im wyżej skaczesz, tym bliżej dna Falowanie i spadanie, falowanie i spadanie Ruch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie /2x Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa (solówka) W końcu zmęczony, bez sił i ochoty, Bez domu i imienia, w kanale zapomnienia Falowanie i spadanie, falowanie i spadanie Ruch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie /2x Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa Tłumaczenie: From the bottom to the top, from the top to the bottom From darkness to sunlight, from silence to shout Ebbing and flowing, ebbing and flowing Motion, magnetic motion, wall next to wall The mirage of creation, illusion of existence The higher you jump, the nearer the bottom Ebbing and flowing, ebbing and flowing Motion, magnetic motion, wall next to wall One-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two, one-two (A solo) Tired in the end, without the will and strength Homeless, nameless, in the channel of oblivion Ebbing and flowing, ebbing and flowing Motion, magnetic motion, wall next to wall One-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two One-two, one-two, one-two, one-two, one-two
Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki >> Autor Tytuł Raz — dwa! raz — dwa!... Pochodzenie Wesołe rachunki Wydawca Wydawnictwo Polskie R. Wegnera Data wydania 1945 Miejsce wyd. Poznań Źródło Skany na Commons Inne Pobierz jako: Cała książeczkaPobierz jako: Indeks stron Raz — dwa! raz — dwa! Biegiem marsz! Z drogi! z drogi! bo my pędzim chyżej od ułańskich szarż! Z drogi, babcie i ciotunie, bo kto nam się nie usunie, to my jego nie oszczędzim: obalimy, stratujemy i „przepraszam“ nie powiemy!... Biegiem żwawym, zwinnym, chyżym wnet ku mecie się przybliżym poprzez linję polnych miedz! Przeskoczymy płoty, jamy, i zaraz się przekonamy, kto najchyżej umie biec! Stary wiatrak koło mety kręci głową, strojną w śmigi, i trajkoce: „Rety! rety! co też to są za wyścigi!“ Tańczym sobie ładnie pa. Raz — dwa! 1, 2! Tańczą panny, kawalery. Trzy — cztery! 3, 4. Nie chciej mi na bucik wleźć! Pięć — sześć! 5, 6! Wszystkich, wszystkich w taniec prosim: Siedem — osiem! 7, 8!...
Jeśli kilku panów, którzy chcą być nauczycielami zakłada zespół muzyczny 31 lutego (sic!) 1990 roku, to już wiadomo, że będzie ciekawie. Wszystko w głowach jest tak dokładnie i po nauczycielsku poukładane, że już trzy miesiące później mają gotową tracklistę i wygrywają Studencki Festiwal Piosenki. W konkursie grają i śpiewają utwory w niezwykle oryginalnych aranżacjach i zinterpretowane z takim temperamentem, że jurorom trudno jest je jednoznacznie sklasyfikować, a co dopiero ocenić. Na potrzeby kolejnych konkursów, festiwali i artykułów prasowych, które miałyby opisywać dokonania grupy i oceniać ich dzieła, zespół wymyśla kilka nowatorskich określeń: „lanszafty muzyczne”, „happy spirit”, czy „bridge music”. Być może taka ściąga została pozytywnie odnotowana przez jurorów innych festiwali, bo wkrótce potem zespół został zaproszony do koncertu „Debiutów” Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i za swój występ otrzymał „Wyróżnienie”. Bez dodatkowych określeń. Później recenzenci odrzucają jednak sugestie grupy i określają zespół, jako wykonujący muzykę alternatywną, poezję śpiewaną, piosenkę studencką i przy użyciu jeszcze kilku innych, równie niepasujących określeń. To tylko pokazuje, jak wiele nowych pomysłów brzmieniowych, tekstowych, aranżacyjnych Raz Dwa Trzy angażuje w procesie tworzenia swojego repertuaru i ciągłego poszukiwania nowych form dla swojej nieposkromionej ekspresji i jak bardzo wymyka się tradycyjnemu modelowi myślenia o muzyce. Styl, muzyka, płyty, koncerty Wszelkie próby opisania stylu muzycznego zespołu Raz Dwa Trzy z góry skazane są na niepowodzenie, szczególnie że każda kolejna płyta jest inna. Mimo to wystarczy przez kilka sekund posłuchać nowego utworu, żeby mieć pewność, że wyszedł on spod pióra Adama Nowaka i spółki. Niezwykle charakterystyczny głos wokalisty, brzmienie, w którym każdy poszukiwacz smaczków znajdzie coś dla siebie, a nad wszystkim unosi się niesamowity klimat tekstów, które często wymagają zdarcia kilku warstw, zanim dotrze się do sedna i zawartej w nim oryginalnej myśli. Nic dziwnego, że zespół dociera ze swoją muzyką przede wszystkim do tych słuchaczy, którzy stawiają sztuce bardzo wysokie wymagania i zadowoli ich tylko coś z najwyższej półki. Muzycy biorą na warsztat tematy, które dla innych mogłyby stanowić przeszkodę nie do przejścia. Choć piosenki Agnieszki Osieckiej bardzo często śpiewane są przez artystów, którzy chcą przekonać publiczność do swoich interpretacji, to właśnie Raz Dwa Trzy dokłada do nich swoje trzy grosze i przekazując ukryte w nich treści tak, jak nikomu dotąd się to nie udało. Podobnie rzecz ma się z wymagającą niezwykłej finezji i inteligencji twórczej artystyczną schedą po Wojciechu Młynarskim. Jego teksty w ustach Adama Nowaka nabrały nowego znaczenia i zupełnie innego wymiaru emocjonalnego i energetycznego. Działalność grupy i coraz większa jej popularność została szybko zauważona i doceniona przez muzyczny establishment. W gablotach za szklanymi drzwiami prywatnego archiwum artystów coraz wyraźniej zaczyna brakować miejsca na kolejne nagrody. Miejsce zajmują kolejne Fryderyki, szlachetne kruszce nagród za spektakularnie wysokie liczby określające sprzedaż kolejnych płyt i inne nagrody, które zespół zdobywa w uznaniu swoich wyjątkowych umiejętności tworzenia inteligentnej i wytrawnej rozrywki. Aby możliwie szybko dyskontować festiwalowe i konkursowe sukcesy, Raz Dwa Trzy narzuciło na początku swojej kariery niezwykłe tempo wydawania kolejnych płyt. Fanom bardzo się to spodobało, czego wyraz dali ustawiając się w kolejkach po kolejne płyty i przyczyniając się do przyznawania zespołowi kolejnych certyfikatów i festiwalowych laurów. Najwyższy kunszt Raz Dwa Trzy pokazuje jednak na swoich koncertach. Świetny kontakt, jaki wokalista i reszta zespołu błyskawicznie nawiązują z publicznością, sprawia, że nawet najlepiej zrealizowane płyty i nagrania na DVD nie mogą przekazać atmosfery przedstawienia na żywo i każdy, kto posłucha zespołu, wie, że koniecznie musi znaleźć sposób, aby móc uczestniczyć w koncercie i własnymi zmysłami chłonąć energetyczny przekaz zespołu. Skoro tu jesteś, od razu sprawdź, kiedy w Twojej okolicy zagra Raz Dwa Trzy i przygotuj się na to wspaniałe muzyczne przeżycie. Do zobaczenia!
Z dołu do góry, z góry na dółZ ciemności w słońce, z ciszy w krzykFalowanie i spadanie, falowanie i spadanieRuch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianieMiraż tworzenia, złuda istnieniaIm wyżej skaczesz, tym bliżej dnaFalowanie i spadanie, falowanie i spadanieRuch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianieRaz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwaRaz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwaRaz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwa, raz-dwaW końcu zmęczony bez sił i ochotyBez domu i imienia, w kanale zapomnieniaFalowanie i spadanie, falowanie i spadanieRuch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie
Dwa razy dwa Jan Brzechwa Niech mi powie, kto ma chęć I kto chce być ze mną szczery, Czy dwa razy dwa jest pięć, Czy dwa razy dwa jest cztery. Kot zamruczał: „Chyba kpisz, Czy to dla mnie jest robota? Mnie obchodzi jedna mysz, A rachunki - nie dla kota”. ↓ Pies wykonał dziwny ruch: „Ja nie jestem na usługi! Umiem liczyć, lecz do dwóch”. Po czym warknął raz i drugi. Koń powiedział jednym tchem: „Łeb mam duży, lecz ubogi. I to tylko dobrze wiem: Każdy koń ma cztery nogi”. Wół najpewniej z nich się czuł, Rzekł: „Sprawdziwszy cztery kąty, Stwierdzam fakt, że jako wół W mej oborze jestem piąty”. ↓ Kogut zapiał: „Ja mam raj - Macham tylko pióropuszem, Lecz nie znoszę przecież jaj, A więc liczyć też nie muszę”. Rzekła kaczka: „Kwa-kwa-kwa, Z dziećmi chadzam na spacery, Mam ich tu dwa razy dwa, Czyli mam kaczątka cztery”. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ← poprzednia lista wierszy | następna lista wierszy → ↑
raz dwa raz dwa tekst