Ja mam w moim Znajomym Wspanialego Przyjaciela, a w Mężu dodatkowo Cudownego Kochanka. I wierzcie mi wszystkie, ktore potępiacie mnie i mnie podobne, nie jest łatwo z tym zyc.
Dziękuję, że pojawiłeś się w moim życiu. 29. Nie tylko dodałaś cukru do mojego życia, ale też rozgrzałaś wszystkie sztywne miejsca i nasmarowałaś je swoim winem. Kocham cię mocno. 30. Jesteś jedynym wyróżnieniem, które chcę w moim wyniku i on icing chcę na moim torcie, bo z tobą mam wszystkie słodycze, których pragnę.
Chris Clark - You've Made Me So Very Happy - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu You've Made Me So Very Happy wraz z teledyskiem i tłumaczeniem.
Wszystko jest po coś. Przynajmniej w moim życiu. A jeśli teraz nie wiem po co, to nie znaczy, że nigdy się tego nie dowiem. A jak się dowiem, to wówczas już będę rozumiała, że tak właśnie miało być i to było dla mnie dobre, choć kiedyś wydawało mi się złe.
Pobierz Mp3 – Sanah – Najlepszy dzień w moim życiu. Bezproblemowe ściąganie piosenek bez potrzeby tworzenia konta. Znajdziesz u nas muzykę do bezpłatnego pobrania na swój smartfon czy komputer. Odkryj bogaty katalog polskich utworów dostępnych całkowicie za darmo i bez zbędnej rejestracji. Dodatkowo oferujemy narzędzie do
“Wiesz, że kiedy cię nienawidzę, to dlatego, że kocham cię z taką pasją, że nie mogę się pozbierać.” “Już nigdy nie będziesz sam, bo jestem przy tobie, niezależnie od tego, co się stanie w życiu.” “Sięganie po Twoją rękę daje mi taką radość, a świadomość, że jesteś mój na zawsze, przynosi mi pokój.”
lDMPxFy. Jak pewnie kiedyś wspominałam, muzyka nie jest ważnym elementem mojego życia. Tak, dobrze czytasz: nie jest. Kiedy byłam młodsza, to lubiłam odciąć się od rzeczywistości i słuchać piosenek, które miały przekaz albo takich, które denerwowały moich rodziców i rodzeństwo. Dziś, być może przez to, że niedawno wyprowadziłam się z domu, który zawsze był pełen ludzi, przez co było głośno; a także psa, który ujadał jak wściekły; lubię ciszę. Relaksuję się, kiedy siedzę i słyszę jedynie stukanie w klawiaturę albo szelest przewracanych kartek. Jasne, czasami zdarza mi się włączyć youtube (mam nawet własną playlistę… albo pięć), posłuchać i pośpiewać, ale nie jest to nagminne. Jako dziecko miałam taki pomysł, żeby grać na jakimś instrumencie i chodzić do szkoły muzycznej, przez moment śpiewałam nawet w chórku kościelnym, ale nie miałam do tego ani serca, ani wystarczających umiejętności. Zajęłam się więc czytaniem książek i to wychodzi mi (moim zdaniem) najlepiej. Dziś przychodzę do Ciebie z powieścią, której tytuł insynuuje związek z muzyką, treść również, chociaż ten motyw jest mniej wyeksponowany, niż się spodziewałam. „Melodia zapomnianych miłości” i (po raz kolejny!) Dorota Gąsiorowska. Zapraszam! Powieść rozpoczyna się od prologu, w którym młodej Walentynie opowiedziany zostaje mit o Demeter i Korze, a właściwie o Prozerpinie i Plutonie. Uwielbiam tę historię, więc tym większym entuzjazmem zapałałam do dalszego ciągu książki. Przyznam szczerze, że początek (jeżeli nie liczyć wspomnianego prologu) dosyć mocno mnie zaskoczył, chwilami czułam się nawet zniesmaczona, ponieważ Gąsiorowska bardzo mocno nawiązuje do popularnej powieści Jojo Moyes „Zanim się pojawiłeś”. Podobnie jak tam, mamy tutaj okazję towarzyszyć kobiecie, która została zatrudniona do pomocy przy chorym mężczyźnie. Różnica polegała na tym, że u Moyes ten był sparaliżowany i nie mógł się samodzielnie poruszać, a u Gąsiorowskiej był ślepy. Ale od początku! Bianka od najmłodszych lat jest bardzo silnie związana z muzyką. Pracuje nawet w szkole muzycznej jako nauczycielka. Jej życie nie jest jednak usłane różami: matka ciężko zachorowała i rodzina była zmuszona zaciągnąć dług, aby pokryć koszty leczenia. Niestety, kosztowna terapia nie przynosi oczekiwanych rezultatów i kobieta umiera, zostawiając męża i córkę z pożyczkami, które muszą spłacić. Sytuacja nie jest jednak bez wyjścia, Bianka dostaje bowiem wspomnianą propozycję pracy. Według oficjalnej umowy przez dwa miesiące ma pomagać przy prowadzeniu dokumentacji związanej z winnicą, mniej oficjalnie ma zajmować się niewidomym Samem, a tak naprawdę… no cóż, tego Ci nie powiem. Jak się domyślasz, dziewczyna (chociaż pełna obaw) przyjmuje posadę i wyjeżdża do miejscowości Kazimierz, gdzie mieści się posiadłość jej pracodawców i wspomniana wcześniej winnica. Niedługo po tym jak pojawia się na miejscu, zaczepia ją miejscowy pijaczek, który prosi o drobne na wino, Bianka pyta go o drogę do dworku, a na koniec obdarowuje banknotem dwudziestozłotowym. Jest to początek całkiem pięknej przyjaźni, która rozkwitnie na łamach powieści. Niestety, nie wszystko tak pięknie się układa. Jej przełożona jest kobietą bardzo wyniosłą i zdystansowaną, która nie stroni od uszczypliwych uwag i przykrych słów kierowanych pod adresem swoich pracowników. Mężczyzna, którym musi się zajmować charakter odziedziczył, zdaje się, po matce, bo również nie ułatwia jej pracy. Dziewczyna wielokrotnie chce zrezygnować, jednak Marta (gosposia), jej córka oraz inni ludzie, których poznaje, przekonują ją, że warto próbować. Czy jej się uda? Czym tak właściwie ma się zajmować? Jaką tajemnicę kryją skrzypce, na których gra? Tego dowiesz się, jeżeli zdecydujesz się przeczytać. Gąsiorowska funduje czytelnikom wielowątkową powieść, która sprawi, że podczas czytania towarzyszyć im będzie cała gama emocji: od smutku, przez szczęście, zaciekawienie, żal, poirytowanie, poczucie niesprawiedliwości, rozbawienie, nostalgia i tak dalej, i tak dalej. Czytając kolejną książkę autorstwa Doroty Gąsiorowskiej, odkryłam pewne powtarzalne elementy, jest ich całe mnóstwo, ale najważniejsze, które zapadły mi w pamięć to: Poznajemy rodzinę, która ma tajemnice, z których nawet nie zdaje sobie sprawy. Bohaterka, która jest poturbowana przez życie i na dodatek samotna. Bohaterką jest nauczycielka. Bohaterka zaprzyjaźnia się z osobą o wątpliwym statusie społecznym, która ostatecznie ma kluczowe znaczenie dla przebiegu powieści. Poza tym: kłamstwa, intrygi, zdrady, zaloty i wielka miłość. Dorota Gąsiorowska to autorka, której twórczość zamyka się w obszarze literatury kobiecej. Postawiła sobie za cel wzruszanie czytelniczek i opowiadanie im zawikłanych rodzinnych historii, które (mimo swojego zagmatwania) mogłyby się wydarzyć. Stara się sprawić, żeby bohaterki jej książek były względnie normalne, tak, aby każda kobieta mogła się z nimi utożsamiać. Jest to pewien powtarzalny schemat, który może po pewnym czasie stać się nudny i przewidywalny, ale na razie dobrze się sprawdza. A jaka jest moja opinia o „Melodii zapomnianych miłości”? Tak jak wspominałam wyżej, już na początku książka wywołała we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony zafascynowało mnie odniesienie do mitu o Demeter i Korze, a z drugiej trochę zirytowało uderzające podobieństwo do „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes. Kiedy jednak zagłębiłam się w lekturę, to dostałam bardzo przyjemnie napisaną historię, która idealnie sprawdzi się zarówno w czasie wakacyjnego relaksu na plaży, jak i podczas jesiennego wieczoru z kubkiem kawy / herbaty. Po raz kolejny: polecam Gąsiorowską! 🙂 Za możliwość przeczytania dziękuję:
rozpisz na kartkach szelestykiedy rękami głodnymi jak spękana ziemiaszukam i z niczym zostajęznów bawisz się ze mnąkryjąc w światłocieniach zinterpretuji rozpisz na kartkach uczuciaalbo bezdusznie poprowadź nad krawędźpchnijmoże wtedy wyrosną mi skrzydła*************************************************************************rozpisz na kartkach szelestykiedy rękami głodnymi jak spękana ziemiaszukam i z niczym zostajęznów bawisz się ze mnąkryjąc w światłocieniach zinterpretuji rozpisz na kartkach uczuciaalbo bezdusznie poprowadź nad krawędźnim spadnęwygaszę każdą myśl o tobie
SzadOdbija światło szyba, przedpokój, dywanTwarz przemywam, kolejna kropla po umywalce spływaNa parapecie ostatni kwiat usychaA ojciec już zasnął chyba, ciężko oddychaCyk, cyk, cyk, cyk, zegar cykaW ciszy oddycha rytmikaMoje myśli gonią igłę sekundnikaNie zasypiam, myślę o tymPrzemijanie nas dotyka, poczułem dziś ten dotykMyślę o tych, w których ta muzyka nigdy już nie błyśnieO tych, którzy tkają niczym pająk nić tęsknotyCzas to bezlitosny sędziaDobre chwile ci zostawia tylko na nieostrych zdjęciachI kim byś nie był, ile byś nie miał nie ma znaczeniaWytropi cię by wręczyć ci bilet milczeniaMasz jedno życie, dobrze go pilnuj synuWystarczy jeden zły ruch, może zabraknąć kilku minutKtoś miał matkę, dziś ból w sercu nosiJa byłem świadkiemParę niepotrzebnych słów i nie przeprosiłPotem pędził co sił ale wybił czas na osiJeden Bóg wie ile lat ten ciężar będzie nosiłPieniądz podzielił nas a i tak wszystko zabierze czasA kiedy tak przemijamy biegnąc ulicami miastZbyt często zapominamy kim jesteśmy w sieci kłamstwPatrz jak czas nam zmienił twarzNulloCzasem trzeba umrzeć by znów narodzić się jak PelsonZrobić szum wizerunkiem jak to zrobił Marylin MansonLecz zawszę wierny wersom będę, jak Berlin Niemcom będzieZnam swoje miejsce w rzędzie, niech niewierni klęczą w błędzieTrzeba się zmieniać by jakim jest się pozostaćCiągle się zmieniam tą samą mam postaćWczoraj byłem koszykarzem, dzisiaj jestem raperemJutro jako starzec spojrzę w lustro z czystym sumieniemZnam cenę, cele mam niezwiązane z portfelemSam wolę mieć kontrolę nad tym co na scenie gramKoleś, nie zmienisz biegu rzekiBo rzeki budują to przez wiekiTo wraca jak FlashbackiWczoraj chciałeś być bogatym dzisiaj biednym musisz byćJutro prawie jak lunatyk będziesz szedł, byleby tylko iśćNie wiadomo komu do domu zapuka bieda więc się nie dajJa umiem żyć bez kasy, wiesz? A ty się podzielił nas a i tak wszystko zabierze czasA kiedy tak przemijamy biegnąć ulicami miastZbyt często zapominamy kim jesteśmy w sieci kłamstwPatrz jak czas nam zmienił twarzPorkWitam cię w czasach gdzie depresja jest częstsza niż przeziębienieWciąż obsesją jest pensja, wciąż krew rodzi pragnienieWitam w czasach gdzie trzynastki robią laski w bramachA ich matki w stanach wstrzykują botox dla nasŚwiat na ekranach, zobacz ten czas wychował własnych synówWśród gęstych dymów, pestycydów, martwych rymówZobacz, świat kreują mass media, nas ogłupia blask reklamKiedyś symbolem wolności Gdańsk, dziś AmsterdamCzy to nie dziwne że ludzie zmieniają się przez jeden dzień?Po co? A no by na końcu stanąć w słońcu i dać większy cieńA może nigdy nie byli takimi jakimi mówili że byli do końcaBy dostać czego nie mogli mieć więc wzięli to od nasW tej sieci kłamstw milion ról, każdy tu jest aktoremA dzieci bram idą w bój wciąż tracąc kontrolęKażdy jest kłamcą, znasz to? Łatwiej na to machnąć rękąTo jakbyś mówił diabłom że w śmierdzi im siarką piekłoJest środa setka zginęła, w zamieszkach wczorajJutro setka urodzi się by zamieszkać w domachKiedyś Romeo i Julia, Don Juan grali swe tourneeDziś Julia ma Alfa Romeo a Juan burdel.
[Zwrotka 1: Oxon] Nie potrzebuję wielkich słów i znać treści snów I wolę byśmy nieśli groove zamiast pięści w ruch A to, co chcę umieścić tu, da się streścić w dwóch Słowach – świat jest piękny tu, gdy jesteś wdzięczny w chuj Zobacz, mówię dzięki i chyli się moja głowa Przed tymi wszystkimi, którzy zawsze chcieli ją ratować Za przestrogi od zachowań, których mogłem wciąż żałować Próbuję to oddać w słowach, ale jest za prosta mowa Jedna miłość – dziękuję każdemu za wszystko Wiem, że dojść bym nie mógł do celu bez wielu, tak wyszło Dla tych wielu jak niewielu tu nie celuję w wyższość To jak serum na problemów stos – potrenuj na przyszłość Doceniam, to co zmienia, każdy mój brat i siostra Nie oceniam, doceniaj prawdy, półprawdy zostaw Prawda jest taka, że nie ma poprawnych postaw Więc chcę podziękować każdemu, kto własny głos ma [Refren: Oxon] x2 Za to, że słuchasz, za to że żyjesz Za to, że tutaj się tak dobrze żyje Za to, że patrzysz w serce, czujesz i Za to, że jesteś też dziękuję Ci (też) [Zwrotka 2: Oxon] Dzięki za to, że rozumiesz, jeśli nie to weź przyczaj Kiedy powiem, że życie samo w sobie to sens życia I daj sobie sam odpowiedź, chociaż inny jest zwyczaj Wiem, że masz to w głowie, będąc wdzięczny, niezwyczajnie Zwyczajne chwile są nadzwyczajne, więc chwytaj je I choć zazwyczaj mijasz je, przyzwyczaj się że witasz się z każdym kolejnym dniem, wdzięczny że jest teraz że wstaje piękny dzień, więc śpieszmy się je zbierać Dziś patrzę wokół, wyłączam myśli, otwieram serce Pozwalam chwili trwać, powoli zacieram ręce Kiedy chwila zamiera przestajesz umierać w męce I jesteś jeszcze lepszy, gdy ciągle doceniasz więcej Bez żadnych wstępów, prosto po dźwięku żeby się ciszą też odciąć od zgiełku Zatrzymaj z kliszą się, pozbądź się lęku I historię pisząc tę, prosto podziękuj [Refren: Oxon] x2 Za to, że słuchasz, za to że żyjesz Za to, że tutaj się tak dobrze żyje Za to, że patrzysz w serce, czujesz i Za to, że jesteś też dziękuję Ci (też) [Zwrotka 3: Oxon] To przecież Ty wybierasz świat, w którym jesteś Ta piękna rzeczywistość jest prawdą, nie durnym testem Podziękuj również tym, co zwieść Cię pragną wtórnym tekstem Bo dzięki nim, masz świadomość, czym jest pusty bezsens Dziękuję, choć czasem nie możemy się zrozumieć Lecz czuję, że w głębi serca każdy z nas to umie Więc unieś ograniczenia, które masz w rozumie Zmień to światło w strumień, który ciemne chmury z nas odsunie Dzięki rodzicom za empatię, próby zrozumienia Gdy zawsze chciałem mieć rację, nie chciałem się znowu zmieniać I dzięki że nie wyniosłem z domu lenia Nabawiłem się go sam, przyszła pora odmulenia Wszystkim, których choć na chwilę miałem szansę w życiu spotkać Czegoś nauczyli mnie, a więc są w tylu zwrotkach Bo mogłoby nie być tych zwrotek bez tych kilku spotkań O których nawet nie wiem, że pomogły mi tu dotrwać [Refren: Oxon] x2 Za to, że słuchasz, za to że żyjesz Za to, że tutaj się tak dobrze żyje Za to, że patrzysz w serce, czujesz i Za to, że jesteś też dziękuję Ci (też)
ąc Życzenia dla Ciebie Duo Fenix Ta piosenka jest dostępna tylko z iSing Plus Za mały ekran 🤷🏻♂️ Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę Dostosuj przed zapisaniem Wczytywanie… Własne ustawienia efektu Głośność Synchronizacja wokalu Gdy wokal jest niezgrany z muzyką! Tekst piosenki: Życzenia dla Ciebie Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Kalendarz ma kartek wieleTa jedna tylko dla CiebieI róże stojące w wazonieDla Ciebie sąŻyczenia płynące z NiebaNiech trafią do Twego sercaProszę więc dziś, przyjmij jeŻyczę miłości,niech trwaI nigdy nie zmienia sięŻyczę radości co maByć znów kolejnym dniemI niechaj Twój Anioł StróżStoi u twoich drzwiPo wszystkie, po wszystkie dniTen dzień jest tylko raz w rokuJak tęcza w porannej rosieW strumieniu płynącej rzeki odbija sięNiech spełnią się wszystkie życzeniaZostaną na całe wiekiProszę więc dziś -przyjmij je!Życzę miłości,niech trwaI nigdy nie zmienia sięŻyczę radości co maByć znów kolejnym dniemI niechaj Twój Anioł StróżStoi u twoich drzwiPo wszystkie, po wszystkie dniŻyczę miłości,niech trwaI nigdy nie zmienia sięŻyczę radości co maByć znów kolejnym dniemI niechaj Twój Anioł StróżStoi u twoich drzwiPo wszystkie, po wszystkie dni Brak tłumaczenia! Pobierz PDF Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Read more on Słowa: brak danych Muzyka: brak danych Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Duo Fenix (4) 1 2 3 4 0 komentarzy Brak komentarzy
dziękuję że pojawiłeś się w moim życiu tekst piosenki