6) Od roku 2003 rozesłano do odbiorców z Polski i innych krajów - około miliona wizerunków Matki Bożej Fatimskiej pod hasłem „Maryja Królową Rodziny”. 7) W roku 2006 wydano i rozesłano kilkadziesiąt tysięcy książek Antoniego Borellego „Różaniec – ratunek dla świata”. 9/11/2023. 44 Komentarze. O Światło Ducha Świętego dla członków Przymierza Miłości Bożej, aby odpierali pokusy zła, które prowadzą ich do odchodzenia od Słowa Bożego głoszonego na stronie Przymierza Miłości Bożej. Najświętszą Ofiarę Mszy Świętej w najbliższą niedzielę o godz. 12:00 w tejże intencji będzie sprawował ks. Orędzia Pana Jezusa, Jezus mówi do duszy, Matka Boska Ostrobramska patronką dla Polaków na Czasy Ostatnie, Orędzia Chrystusa 2020, pouczenia Jezusa dla duszy środa, 22 stycznia 2020 16- 17 I 2020 - Tak, to dlatego szatan ukąsił prezydenta Krakowa i innych (..) Pod ostatnim przekazem na początku Orędzia Matki Bożej pojawiły się też słowa dotyczące J. Górzyńskiego:’ „ - Dziękuję wam, Dzieci, za wsparcie dla waszego brata Janusza. Nie zostanie to bez nagrody.” Jak dostałem informację obecnie wpłaty kończą się, zanikają. Przesłanie Matki Bożej i jej orędzia. Z objawieniami związane są orędzia – krótkie przesłania Matki Bożej, wezwania do przyjęcia zbawienia danego w Chrystusie, pogłębienia wiary w Boga i do pełniejszego zjednoczenia z Jezusem. Orędzia przekazywane są od samego początku objawień. Najważniejsze z orędzi to jednak tzw Drogie dzieci, Z matczyną miłością wzywam was, byście otworzyli serca na pokój, byście otworzyli serca na mojego Syna, aby w waszych sercach zabrzmiała pieśń miłości do mojego Syna, gdyż pokój jedynie przez tę miłość przychodzi do duszy. RMQ3F. Od kilku już lat, drogą mailową, sms oraz poprzez portale społecznościowe, rozsyłane są fałszywe orędzia. Rzekomo orędzia te miał otrzymać widzący Ivan z Medjugorje. Tekst jednego z fałszywych orędzi rozpoczyna się następująco: „Matka Boża prosi żeby codziennie o godz. przerwać swoje obowiązki i odmówić 3 razy Zdrowaś Maryjo o pokój i przeciwko zbliżającej się wojnie…” Drodzy, jeżeli otrzymacie to orędzie, prosimy - odpisujcie by zaprzestano jego rozsyłania! Dodatkowo można udostępniać poniższy dekeret abpa Dzięgi wzywający do modlitwy! Kolejna fałszywa informacja to jakoby Papież wzywał do modlitwy o Papież tak samo jak i Matka Boża wzywa do modlitwy cały czas a nie o oznaczonej TYLKO godzinie. Bardzo prosimy nie dzwonić w tej sprawie do redakcji. Bądźmy czujni! Ponownie wszędzie krąży fałszywe orędzie, rzekomo wypowiedziane przez Pannę Maryję, a przypisywane widzącemu Ivanowi Dragiceviciowi. Jego treść jest szczególnie alarmująca i dotyczy Bliskiego Wschodu. To samo orędzie, o tej samej treści, krąży już od kilkudziesięciu lat – od wojny w Kuwejcie - i oto pojawiło się znowu, sprawiając kłopot tym, którzy je otrzymają. Ivan jest bardzo zmartwiony widząc, że wykorzystuje się jego imię, aby rozpowszechniać fałszywą informację, która nie jest w ogóle w stylu Matki Bożej. Istotnie, Maryja daje dwa orędzia miesięcznie, więc dlaczego miałaby korzystać z innego kanału, aby powiedzieć nam coś ważnego i co dodatkowo powoduje w nas tak dziwne pytania? Wymaganie, aby otwierać kościoły o określonej godzinie, aby w nich się modlić, może sprawiać księżom kłopot i powodować, że zaczną wątpić w powagę Medziugorja! Tego rodzaju orędzie nie zrobi żadnego wrażenia, jeśli powstrzymamy się od przekazywania informacji niezweryfikowanych. Zanim je roześlecie, zechciejcie poczekać na formalne potwierdzenie ze źródła! W ten sposób uniknie się postępowania tak, jak zagra wróg, powodując zamieszanie, kłopoty i wątpliwości. s. Emmanuel Maillard Paruzja Marana tha! - Przyjdź, Jezu, Panie! - Czy my, chrześcijanie, tęsknimy za Paruzją? Jaka pierwsza myśl przychodzi nam do głowy, gdy słyszymy o końcu znanego nam świata i że Chrystus przyjdzie w chwale? Jakie emocje się w nas odzywają? W ostatnim czasie, po raz kolejny, rozpoczęło swoje krążenie fałszywe orędzie, które rzekomo miał otrzymać Ivan, jeden z widzących z Medziugorja. To zjawisko pojawia się już od lat 90 ubiegłego wieku, zawsze gdy jest jakiś konflikt zbrojny szczególnie na Wschodzie. Niedawno w ciągu jednego dnia, otrzymałam z dwóch krańców Polski tą samą „fałszywkę” i to w odległości zaledwie kilku godzin!? Zdumiało mnie tempo z jaką ona obiegła całą Polskę! Poczułam się również zraniona, że ktoś nadużywa zaufania innych ludzi, manipulując tym, co dzieje się w Medziugorju. Na podstawie Słowa z Pisma Świętego wiem, że wszystko, co miałoby coś wspólnego z kłamstwem, napełnia naszego Abba, wstrętem. Kłamstwa były przyczyną cierpienia Pana Jezusa i Jego i naszej Matki. Te emocje pojawiły się we mnie tylko na chwilę, bo zaraz zaczęłam zastanawiać się nad samą sobą i nad wszystkimi tymi, którzy żyjąc wydarzeniami z Medziugorja zachowują się tak, jakby dopiero, gdy sytuacja się zaostrza na świecie, nerwowo zaczynali się modlić o Pokój?! Gospa zachęca nas od niespełna 39 lat, na wszystkie sposoby, abyśmy codziennie modlili się o Pokój. Przede wszystkim o Ten, który powinien się przez nas rozlewać na innych. To Pokój dany nam w mocy Ducha Świętego przez Syna Maryi: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! (J 14,27). Mamy codziennie modlić się również o pokój na świecie, który bezpośrednio wynika z tego poprzedniego. Na stronach Nowego Testamentu czytamy, co Pan Jezus powiedział nam o czasach, w których obecnie żyjemy i o czuwaniu…. bo nie znamy dnia ani godziny: „Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: oraz: . Nie chodźcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie” (Łk 21,8-11). Te słowa nie zaraz Maryja wykorzystuje zachęcając nas do nawrócenia, czyli zmiany naszego sposobu myślenia, widzenia i reagowania. Ona wie, że to nie staje się nagle. Modlić się o pokój trzeba zawsze, a nie tylko wtedy, gdy sytuacja się zaognia. Zwłaszcza o Ten Pokój, dzięki któremu, gdy nadejdzie czas, będziemy w stanie zachować się tak, jak o to prosił Jezus: Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! Piszę te słowa z wielkim smutkiem, a przyszły mi one do głowy z powodu naszej „łańcuszkowej” reakcji. Można by pomyśleć, że nie rozważamy orędzi Maryi i nie modlimy się codziennie o Pokój. Zadaję sobie samej pytanie: - Czy ja rzeczywiście oczekuję przyjścia mojego Pana z radosną niecierpliwością? - Czy modląc się nieustannie, zgodnie z prośbą naszej Matki o Pokój, wypatruję znaków zwiastujących rychłe przyjście Pana? - Czy pozostając w moim bezpiecznym życiu rzeczywiście chcę, aby On wszedł w nie ze „swoimi”, poprzedzającymi paruzję znakami? Pan Jezus przed wstąpieniem do Nieba, chcąc uspokoić ludzi wszystkich pokoleń, zapewnił nas: Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was! (J 14,28). Myślę o Apostołach, którzy wpatrywali się w Niebo za wstępującym do Ojca Zmartwychwstałym Chrystusem. Co Oni czuli? Myślę, że stali tam strwożeni i niepewni z tego powodu, że On, Ich ukochany Mistrz odchodzi z ziemi! Patrzyli za Nim z nadzieją, że może jednak zmieni zdanie i pozostanie! A gdy tak stali, usłyszeli wielką obietnicę od dwóch tajemniczych mężów: „dlaczego stoicie i wpatrujecie się w Niebo? Ten Jezus, wzięty od was do Nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do Nieba” (Dz 1,11). Czasem mam wrażenie, że wielu z nas, zachowuje się tak, jakbyśmy byli strwożeni, że On powtórnie przyjdzie na ziemię!? W tym kontekście zadaję sobie kolejne pytanie: czy ja mam takie usposobienie w sercu, jak Chrześcijanie czasów apostolskich i z ufnością czekam na rychłe, powtórne przyjście Chrystusa, czyli na… koniec świata,a może nie chcę o tym słyszeć? Pierwsi chrześcijanie żyli paruzją, całe ich życie, praca i doznania były przeniknięte atmosferą eschatologii. Czy czekam na Króla Chwały jak na Oblubieńca, szepcąc z utęsknieniem, że może jutro, może za tydzień, jeszcze chwila i On z nami będzie? A może pozostaję w moim pragnieniu serca na etapie: Nowego roku liturgicznego, który rozpoczyna się Adwentem? Tylko dwa razy w życiu (aż dwa razy) zdarzyło mi się spotkać osoby, które wyznały mi w prostocie serca, że już nie mogą się doczekać na powtórne przyjście Chrystusa w naszą ziemską rzeczywistość… Na świecie nie dzieje się nic, o czym by Pan Jezus nam wcześniej nie powiedział. Uczę się pod okiem naszej cudownej Matki pozostawać w postawie wyczekiwania, wtedy, gdy modlę się o Pokój. Uczę się w trudnym procesie nawrócenia, że znaki nie są po to, abyśmy się zachowywali tak, jakbyśmy nie chcieli aby Jezus powtórnie przyszedł na ziemię. Ale aby nastąpiła Paruzja, najpierw muszą być „znaki”! Nikt nie chce wojen, katastrof i cierpienia. Nasz kochany Ojciec Niebieski nie po to nas stworzył, abyśmy cierpieli! A jednak nie mogę i nie chcę, aby moje oczekiwanie na rychłe, powtórne przyjście Pana Jezusa sprowadzało się tylko do aspektu pamiątki historycznej i do oczekiwania na Boże Narodzenie, przez czas Adwentu. To prawda, że Pan Jezus w wyjątkowy sposób przychodzi wtedy do nas ze swoją łaską w sakramentach, w Eucharystii, ale zobaczyć Go na własne oczy, jako triumfatora nad złem, wskrzesiciela umarłych i sędziego świata to przekroczenie największych oczekiwań człowieka. Chwała Panu. Katarzyna Już na starcie, w sobotę, biegacze zgodnie podkreślali, będzie to bardzo trudna, wręcz ekstremalna, pielgrzymka z uwagi na upał, przekraczający 30 stopni. Dziś dotarli w skwarze południowego słońca. Jak wyjaśniają biegacze to niezwykle trudna forma pielgrzymowania, "jedno uderzenie nogi, to trzykrotna masa ciała", czyli, że w szczytowym momencie na stopę działa (co prawda tylko ułamek sekundy) obciążenie wynoszące od 2,5 do 3,0 masy do Częstochowy została podzielona na trzy etapy, które pielgrzymi pokonali sztafetowo. Zostali podzieleni na grupy, w zależności od poziomu wytrenowania i kondycji. Każdy pokonał dziennie po dwa Dziadura, prezes klubu "Witar" i organizator pielgrzymki, przebiegł już 120 maratonów. Chwalił uczestników. Adam Szymański jeden z najstarszych pątników, bo 73-letni, był jego zdaniem jednym z najmocniejszych. — Upał nie robił na nim wrażenia — opowiadał o pobiegł drugi raz i jak przyznał ta droga była dla niego swoistą "rozmową z Matką Bożą". — Biegnę do Matki Bożej, bo chcę Ją prosić o zdrowie i chcą zmienić się na lepsze, pragnę, by Ona mi w tym pomagała — wyznał z kolei pobiegła o błogosławieństwo dla rodziny i dzieci, i o to, by "mógł biec jej mąż". Prosiła w jego intencji, bo obecnie mąż ma problemy z kręgosłupem, a oboje marzą o maratonie w Atenach. Biegaczka pielgrzymowała w grupie rzeszowskiej, która wyruszyła dzień wcześniej, w piątek, a w sobotę dołączyła w Tarnobrzegu do zasadniczego pielgrzymki są: parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu oraz Tarnobrzeski Klub Biegacza "Witar".Data utworzenia: 25 lipca 2022, 16:50Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj. Fot. ©Mazur / maja do października 1917 roku – gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja – na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną”. Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: „O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie”. Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i w kolejnych miesiącach objawiał się im kilkakrotnie, zachęcając także do umartwień, które byłyby zadośćuczynieniem za grzechy ludzi. Wyjaśnia, że „w ten sposób ściągniecie pokój na waszą ojczyznę”. Wyjaśnia, że jest on Aniołem Stróżem Portugalii. Pewnego dnia udziela im Eucharystii, a dzieci, podczas ekstazy eucharystycznej – jak później wspomina s. Łucja – doświadczają realnej obecności Chrystusa pod postaciami chleba i nadchodzi 13 maja 1917 r. dzień, który otwiera sześć spotkań dzieci z Maryją, zakończonych „cudem słońca” w dniu 13 października. Troje dzieci wypasając owce w Cova da Iria spotykają „Jasną Panią”. Otrzymują od Niej orędzie, którego w wielu fragmentach nie rozumieją, zachowując dla siebie. Siostra Łucja będzie je ujawniać stopniowo po latach, a o upublicznieniu najbardziej strzeżonej „Trzeciej tajemnicy fatimskiej” zadecyduje Jan Paweł II dopiero w 2000 roku.„Jasna Pani”, gdyż dopiero na koniec objawień wyjawia swe imię (jestem Matką Bożą Różańcową), przekazuje pastuszkom niezwykle bogate w treści przesłanie i liczne polecenia. Poczynając od 13 maja w kolejnych miesiącach prosi je, aby codziennie odmawiały różaniec w intencji pokoju, aby przyjmowały cierpienia jako zadośćuczynienie za grzechy i nawrócenie grzeszników, ukazuje im swoje Niepokalane Serce, mówi, że Pan Jezus pragnie, by kult Jej Serca się szerzył, zapowiada wielki cud na zakończenie także: Dzięki św. Janowi Pawłowi II historia Fatimy nabrała niezwykłego dynamizmuMaryja przepowiada dzieciom, że będą musiały wiele wycierpieć lecz łaska Boża ich nie opuści. Z Matką Bożą rozmawia tylko najstarsza Łucja. Ona jedyna z trojga pastuszków widzi, słyszy i może mówić do Maryi. Hiacynta tylko widzi i słyszy, Franciszek zaś jedynie widzi. Podczas pierwszego z objawień 13 maja dzieci są same, w czerwcu towarzyszy im ok. 50 zaciekawionych wieśniaków, ich liczba stopniowo wrasta by w październiku osiągnąć nawet ok. 70 tys. przybyszów z całej Portugalii. Pierwsza tajemnicaObjawiając się w lipcu Matka Boża zleciła dzieciom przekazanie ludzkości swego głębokiego zatroskania spowodowanego bezbożnością i demoralizacją ludzi, dodając, że jeśli się oni nie nawrócą – nastąpi straszliwa kara. Świat się bowiem pogubił odchodząc od Boga i zasad moralnych. W ten sposób prosiła ludzkość o nawrócenie i pokutę, pragnąc zapobiec karom, jakie Bóg przygotował dla grzesznego zawahała się przed pokazaniem piekła tym trojgu dzieciom, aby jeszcze dobitniej ostrzec ludzi przed jego realnym istnieniem. „Promień światła zdawał się jakby przenikać ziemię i zobaczyliśmy jakby może ognia – wspomina Łucja – a w tym ogniu zanurzeni byli diabli i dusze w ludzkich postaciach, podobne do przezroczystych, rozżarzonych węgli, które pływały w tym ogniu. Postacie te były wyrzucane z wielką siłą wysoko wewnątrz płomieni i spadały ze wszystkich stron jak iskry podczas wielkiego pożaru, lekkie jak puch, bez ciężaru, i równowagi, wśród przeraźliwych krzyków, wycia, i bólu rozpaczy wywołujących dreszcz zgrozy. Diabli odróżniali się od ludzi swą okropną i wstrętną postacią, podobną do wzbudzających strach nieznanych jakichś zwierząt, jednocześnie przezroczystych jak rozżarzone węgle”.Fot. ©Mazur / mówi dzieciom, ze pokazała im piekło, ale dlatego żeby ratować dusze grzeszników. Wyjaśnia, że „Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca, a jeśli to się zrobi, to wielu przed piekłem zostanie uratowanych i nastanie pokój na świecie”.Druga tajemnicaDruga część orędzia przekazana w trakcie objawień w kolejnych miesiącach – wzmacnia dotychczasowe warunki postawione ludzkości przez Matkę Bożą. Stawia ona ludzkość wobec wielkiej alternatywy: jeśli ludzie „nie przestaną obrażać Boga”, to On „ukarze świat za jego zbrodnie, przez wojny, głód i prześladowania Kościoła oraz Ojca Świętego”. Wtedy za następnego pontyfikatu (papieża o imieniu Pius XI) rozpocznie się druga wojna światowa, jeszcze straszniejsza od obecnie toczonej. Ponadto zapowiada prześladowania Kościoła i Ojca Boża przekazała po raz kolejny dzieciom, że dla ratowania grzeszników przed piekłem należy wprowadzić nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca, a także ustanowić w Kościele nabożeństwo Pięciu kolejnych Pierwszych Sobót Miesiąca, wraz z Komunią św. zapowiada także, że przybędzie, aby poprosić o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu sercu. Dodaje, że „jeśli te życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć. Różne narody zginą. Na koniec jednak moje Niepokalane Serce zatryumfuje. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, która się nawróci, i przez pewien czas zapanuje pokój na świecie”. Warto dodać, że w lipcu 1917 roku nikt nie słyszał jeszcze o Piusie XI ani o bezbożnej dyktaturze w fatimskie zakończyły się 13 października 1917 roku. Towarzyszył im do dziś nie wyjaśniony, „cud słońca” obserwowany przez 70-tysięczny tłum, który zebrał się aby towarzyszyć wizjonerom. O tym, że cud był realny, a nie wywołany zbiorową psychozą, świadczy fakt, że widzieli go wszyscy, ktokolwiek znajdował się w promieniu 40 km od Fatimy, nawet ludzie całkiem objawienia s. ŁucjiW 1929 r., papież Pius XI został poinformowany przez Jose da Silva, biskupa diecezji Leiria w której znajdowała się Fatima, o kolejnych objawieniach Matki Bożej, w którym s. Łucja (znajdująca się wówczas w zgromadzeniu sióstr doroteuszek) otrzymała od Maryi ponowną prośbę, by Ojciec Święty dokonał konsekracji Rosji w łączności ze wszystkimi kolejne z prywatnych objawień s. Łucja doznawała poczynając od grudnia 1925 r., kiedy Maryja prosi ją by „przekazała wszystkim, że w godzinę śmierci obiecuję przyjść z pomocą z wszystkimi łaskami tym, którzy przez 5 miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię św., odmówią jeden różaniec i przez 15 minut rozmyślania nad 15 tajemnicami różańca towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia”.W 1929 roku po raz kolejny objawia się Łucji Matka Boża mówiąc, że „przyszła chwila, w którym Bóg prosi Ojca Świętego, aby wspólnie ze wszystkimi biskupami świata poświęcił Rosję memu Niepokalanemu Sercu, obiecując ją w ten sposób ocalić”. Z orędzia wynika po raz kolejny, że „jeżeli Rosja nawróci się, to nastanie pokój. Jeżeli nie, rozpowszechni ona swe błędy po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła Świętego. Ojciec Święty będzie cierpiał, wiele narodów zostanie zniszczonych”.Czytaj także: Polacy oddadzą cześć Maryi w 100. rocznicę objawień fatimskichW 1930 roku w czasie objawień Matka Boża Mówi Łucji, że jeśli ludzie się nie nawrócą i nie będą żałować za grzechy, dojdzie do następnej wojny światowej, klęski głodu, wielu konfliktów zbrojnych i prześladowania chrześcijan, a ratunkiem jest zawierzenie się Niepokalanemu Sercu Maryi oraz praktykowanie nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca”.Mimo, że 13 października 1930 biskup Leirii Jose Coreira da Siva uznaje autentyczność objawień, to jednak Pius XI nie spełnia żądania poświęcenia kwietniu 1939 r. nowym papieżem został Pius XII. 2 grudnia 1940 r. s. Łucja napisała do niego list, upominając się o konieczność konsekracji Rosji. Prośbę tę papież spełnił, ale tylko częściowo w 1942 r., poświęcając narody świata Niepokalanemu Sercu Maryi. Określając wojnę toczoną między hitlerowskimi Niemcami i stalinowskim ZSRR jako „wojnę dwóch szatanów” nie odważył się jednak oddzielnie wspomnieć o Rosji, obawiając się, aby nie zostało to wykorzystane przez Niemców na rzecz ich roku 1944 Pius XII ustanowił święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, a dwa lata później przez swojego legata koronował figurę Matki Bożej Fatimskiej na Królową Świata. W 1949 r. wydał zgodę na rozpoczęcie prac koniecznych do otwarcia procesu beatyfikacyjnego fatimskich dzieci, Franciszka i lat po Poświęceniu Narodów Niepokalanemu Sercu Maryi, w roku 1952 Pius XII powtórzył akt, tym razem wymieniając „wszystkie narody w Rosji” — ale Łucja pozostała nieprzekonana co do wypełnienia w pełni woli Matki Bożej, bowiem nie dokonał tego w łączności ze wszystkimi biskupami Kościoła Paweł II początkowo nie interesował się specjalnie Fatimą. Zaczęła ona nurtować go po zamachu z 13 maja 1981 r. Poprosił o tekst objawień. Po opuszczeniu Polikliniki Gemelli, Jan Paweł II oświadczył: „Zrozumiałem, że jedyną drogą uniknięcia wojny, uratowania świata przed ateizmem, jest nawrócenie Rosji zgodnie z fatimskim orędziem”. To jego przekonanie potwierdziła s. Łucja w liście adresowanym doń z 12 maja 1982 r. Pisze w nim, że trzecia część tajemnicy odnosi się do słów Matki Bożej: „Jeżeli przyjmą moje żądania, Rosja nawróci się i zaznają pokoju; jeżeli nie, rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, itd.” Fot. Arturo Mari / AFP / East NewsW rok po zamachu Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Fatimy, traktując ją jako wotum wdzięczności Matce Bożej za ocalenie życia. W kazaniu wyjaśnił, czemu Kościół przyjął orędzie Matki Bożej Różańcowej – jest tak dlatego, że zawiera prawdę i wezwanie, które są w swej zasadniczej treści prawdą i wezwaniem samej Ewangelii. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” – to przecież pierwsze słowa, jakie Mesjasz skierował do ludzkości” – w Fatimie zawierzył też świat i Rosję Niepokalanemu sercu Maryi. Siostra Łucja prosiła go jednak o ponowienie tego aktu, gdyż nie był on dokonany w łączności ze wszystkimi marca 1984 r. Jan Paweł II w duchowej jedności ze wszystkimi biskupami świata (uprzednio do tego wezwanymi) w Bazylice św. Piotra zawierzył ponownie świat i Rosję Maryi. Siostra Łucja osobiście potwierdziła, że taki uroczysty i powszechny akt odpowiadał temu, czego żądała Matka Boża. Jednocześnie dodała, że być może akt ten ustrzegł świat od wojny tajemnicaTrzecią, ukrywaną na życzenie samej Matki Bożej część tajemnicy, siostra Łucja spisała po latach, na żądanie swojego ordynariusza, biskupa Jose da Silva 3 stycznia 1944 r. Powiadomiła biskupa, że tekst został zredagowany i jest do jego dyspozycji w zalakowanej kopercie, z adnotacją, że może ona zostać otwarta dopiero w 1960 r. Od 1957 r. koperta znajdowała się w Tajnym Archiwum Świętego zalakowanej koperty dokonał Jan XXIII w sierpniu 1959 r., dziesięć miesięcy po wyborze na papieża. Otworzył ją w obecności kard. Alfredo Ottavianiego, prefekta Kongregacji Świętego Oficjum. Nie będąc pewny, czy obaj rozumieją dokładnie wszystkie niuanse portugalskiego tekstu, zażądał sporządzenia jego profesjonalnego tłumaczenia. Po zapoznaniu się z nim zadecydował, że treść tajemnicy nie powinna być jeszcze ujawniona. Jednak 13 grudnia 1962 r., ustanowił święto Fatimskiej Matki Bożej Różańcowej. O fatimskim orędziu wyrażał się, że jest ono „największą nadzieją świata na pokój”.Czytaj także: Fatima – orędzie wciąż aktualne!W 1963 r. rozpoczął się pontyfikat Pawła VI, który – po przeczytaniu pełnej treści objawień fatimskich – postanowił ich nie ujawniać, ale udać się do Fatimy osobiście. Jako pierwszy papież przybył tam z jednodniową, prywatną pielgrzymką, podczas przypadającej wówczas 50. rocznicy w czerwcu 2000 r. w ramach Wielkiego Jubileuszu chrześcijaństwa, Jan Paweł II, po 56 latach od spisania przez siostrę Łucję, ujawnił trzecią tajemnicę fatimską. Zrobił to w jego imieniu kard. Joseph Ratzinger, sprawujący wówczas urząd prefekta Kongregacji Nauki Wiary, w trakcie konferencji prasowej 26 czerwca 2000 roku w watykańskiej Sala Stampa. Jej tekst brzmi:„Po dwóch częściach, które już przedstawiłam, zobaczyliśmy po lewej stronie Naszej pani nieco wyżej Anioła trzymającego w lewej ręce ognisty miecz; iskrząc się, wyrzucał języki ognia, które zdawało się, że podpalą świat; ale gasły one w zetknięciu z blaskiem, jaki promieniował z prawej ręki Naszej Pani w jego kierunku; Anioł wskazując prawą ręką ziemię, powiedział mocnym głosem: Pokuta, Pokuta, Pokuta! I zobaczyliśmy, w nieogarnionym świetle, którym jest Bóg: (coś podobnego do tego, jak widzi się osoby w zwierciadle, kiedy przechodzą przed nim) Biskupa odzianego w biel (mieliśmy przeczucie, że to jest Ojciec Święty). Wielu innych biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic wchodzących na stromą górę, na której szczycie znajdował się wielki Krzyż zbity z nieociosanych belek, jak gdyby z drzewa korkowego pokrytego korą; Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł, modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji. Pod dwoma ramionami Krzyża były dwa Anioły, każdy trzymający w ręku konewkę z kryształu, do których zbierali krew Męczenników i nią skrapiali dusze zbliżające się do Boga”.Fot. Ratzinger wyjaśniał, że opublikowany tekst ma charakter proroczej wizji. „Anioł z ognistym mieczem stojący po lewej stronie Matki Bożej przypomina podobne obrazy z Apokalipsy. Przedstawia groźbę sądu, wiszącą nad światem. Myśl, że świat może spłonąć w morzu ognia, nie jawi się już bynajmniej jako wytwór fantazji: człowiek sam przez swe wynalazki zgotował na siebie ognisty miecz”.Prefekt kongregacji zaznaczał, że tej niszczącej sile zła może się przeciwstawić tylko Matka Boża z ludźmi, którzy przyjmują jej wezwanie do pokuty i nawrócenia. Dodał, że w ten sposób „zostaje podkreślone znaczenie wolności człowieka, gdyż przyszłość nie jest bynajmniej nieodwołalnie przesądzona”.Prorocza wizja trzeciej tajemnicy fatimskiej – jego zdaniem – w symboliczny sposób mówi o wielkich prześladowaniach, cierpieniach i męczeństwie wielu wyznawców Chrystusa, wśród których są również kapłani, biskupi oraz papieże dwudziestego wieku. Wielkie zniszczenia i prześladowania są spowodowane przez ludzi zniewolonych przez ateistyczne ideologie walczące z Bogiem, a w sposób szczególny przez tajemnica fatimska – jak podkreślił – jest dramatycznym ostrzeżeniem przed ateizmem, ponieważ największym zagrożeniem dla ludzkości jest odrzucenie Boga i Jego praw, zarówno przez ateizm w wydaniu komunistycznym jak i przez ateizm ukryty w tej najbardziej rozpowszechnionej mentalności życia takiego, jakby Bóg nie kard. Ratzigner odniósł pośrednio tę wizję do zamachu na Jana Pawła II z 1981 r. Wyjaśniał, że papież „tamtego dnia znalazł się bardzo blisko granicy śmierci”, a jego ocalenie „jest jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię”.A jako Benedykt XVI, po pięciu latach swojego pontyfikatu, Joseph Ratzinger przybył do Fatimy 13 maja 2010 r. „Łudziłby się ten, kto sądziłby, że prorocka misja Fatimy została zakończona” – mówił. A nawiązując do zbliżającego się jubileuszu objawień w 2017 r., prosił: „Oby te lata, które dzielą nas od stulecia Objawień, przyspieszyło zapowiadany triumf Niepokalanego Serca Maryi ku chwale Trójcy Przenajświętszej”.Drogi Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Sklep Książki Religie i wyznania Chrześcijaństwo Opis Opis 24 czerwca 1981 r. wieczorem na terenie parafi i w Medziugoriu po raz pierwszy ukazała się dzieciom Pani (w języku chorwackim: Gospa), która kilka dni później przedstawiła się im jako Błogosławiona Dziewica Maryja. Z objawieniami, które trwają do dziś, związane są orędzia, czyli krótkie przesłania Matki Bożej kierowane do całego świata, wzywające do przyjęcia zbawienia danego w Chrystusie i do pogłębienia wiary w Boga. Nasza troskliwa Matka, Maryja, wskazuje w nich na kilka bardzo prostych środków, które pomogą w pełniejszym zjednoczeniu z Jezusem. Są to: modlitwa, post, pokuta, czytanie Pisma Świętego, sakramenty (przede wszystkim Eucharystia i spowiedź), modlitwa za kapłanów, pielęgnowanie wartości rodzinnych, dziękczynienie Bogu, przyjęcie pokoju Jezusa i przebaczenie innym. Zebrane tu teksty orędzi, starannie wybrane pod kątem dogłębnego poznania i osobistego przeżycia przesłania z Medziugoria, to dobra okazja do zwrócenia się ku Bogu i przemiany swojego życia. Powyższy opis pochodzi od wydawcy. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Przestrogi dla świata. Orędzia Matki Bożej z Medziugoria na każdy dzień Autor: Chaberka Mariola Wydawnictwo: Wydawnictwo AA Język wydania: polski Język oryginału: polski Numer wydania: I Data premiery: 2021-08-23 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 180 x 20 x 120 Indeks: 39100191 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane Medziugorje. Orędzia Matki Bożej Zbiorek orędzi. 40 lat objawień Królowej Pokoju Publikacja zawiera orędzia Matki Bożej przekazane w trakcie czterdziestu lat objawień w Medziugorju. Wydana jest w kolekcji książek poświęconych tych objawieniom i orędziom Matki Bożej. Medjugorje, Medjugorie, Medziugorje, Medziugorie Ilość stron: 348, książka klejona, okładka miękka, format 125×195 mm. ISBN 978-83-66099-32-6 Wydawca: Apostolat orędzi Matki Bożej, Medziugorje 2021. Wydrukowano w Polsce Czy zastanawiałeś się nad orędziami Matki Bożej? Już od 40 lat Matka Boża objawia się w małej miejscowości na południu Europy, w Medziugorju, przynosząc przesłanie pokoju i przekazując orędzia. Najświętsza Maryja Panna przychodzi, aby poprowadzić nas do Jezusa i do zbawienia wiecznego. Swoje słowa kieruje do wszystkich, do całego świata. Pragnie na nowo obudzić w nas wiarę w Boga. Pragnie uzdrowienia ludzkości i chce przynieść nam prawdziwą radość, pokój serca i nadzieję na przyszłość. Prosi tylko, byśmy potraktowali Jej orędzia na poważnie. Orędzia Matki Bożej zawierają w sobie moc łaski Bożej, potęgę Miłości i siłę zrozumienia Słowa Bożego. „Małe dzieci! Czytajcie każdego dnia orędzia, które wam dałam, i przemieniajcie je w życie. Kocham was i dlatego wszystkich was wzywam na drogę zbawienia z Bogiem”. (z orędzia z 25 grudnia 1989 roku) „Drogie dzieci! Nie jesteście świadomi orędzi, które przeze mnie Bóg wam posyła. Daje wam wielkie łaski, a wy tego nie pojmujecie. Proście Ducha Świętego o oświecenie. Gdybyście wiedzieli, jakie łaski daje wam Bóg, modlilibyście się nieustannie. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”. (orędzie z 8 listopada 1984 roku) Spis treści Objawienia Matki Bożej w Medziugorju Przesłanie Królowej Pokoju i Jej orędzia O zbiorku orędzi Orędzia czwartkowe Orędzia z dwudziestego piątego dnia miesiąca Orędzia z drugiego dnia miesiąca Jak żyć orędziami Matki Bożej? – O zbiorku orędzi Niniejsza książka zawiera orędzia Najświętszej Maryi Panny przekazane w Medziugorju. Wszyscy, którzy ich jeszcze nie znają, będą mogli dzięki niej dobrze się z nimi zapoznać. Książka przeznaczona jest jednak także dla tych, którzy podjęli decyzję przyjęcia orędzi Matki Bożej i chcą w swoim życiu odpowiedzieć na Jej matczyną zachętę do ich czytania i wypełniania. Niniejszy zbiorek orędzi pomoże w nieustannym powracaniu do orędzi Królowej Pokoju – tak, jak to jest tylko dla nas możliwe. Być może zachęci nas nawet do ich choć krótkiej, ale codziennej lektury – bo także o to prosi nas sama Matka Boża – abyśmy jak najpełniej zrealizowali Jej orędzia w swoim życiu. (…)

orędzia matki bożej dla polski